Renta rodzinna – zwykła

Na wstępnie chciałbym wyjaśnić Ci, iż w systemie prawa ubezpieczeń społecznych wyróżnia się dwa rodzaje rent rodzinnych, których przyznanie i wysokość jest co do zasady odmiennie uregulowana, a to:

1) rentę rodzinną przysługująca na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tzw. renta rodzinna zwykła),
2) rentę rodzinną przysługującą na podstawię ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tzw. renta rodzinna wypadkowa).

W tym wpisie postaram się bliżej przybliżyć tematykę obliczenia wysokości tej pierwszej, a w kolejnym tej drugiej. Tak dla porządku 🙂

I tak zgodnie z art. 65 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej tzw. renta rodzinna zwykła przysługuje uprawnionym członkom rodziny osoby, która w chwili śmierci miała ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy lub spełniała warunki wymagane do uzyskania jednego z tych świadczeń, przy czym w ocenie prawa do renty przyjmuje się, że osoba zmarła była całkowicie niezdolna do pracy. Renta rodzinna w tym przypadku stanowi odpowiedni procent świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu, który nadto uzależniony jest od liczby osób uprawnionych. Jeśli więc do renty rodzinnej uprawniona jest wyłącznie jedna osoba – otrzyma 85% świadczenia przysługującego zmarłemu; dwie osoby – odpowiednio 90%; trzy lub więcej osób – 95%. W przypadku gdy do renty rodzinnej uprawnione są co najmniej dwie osoby, renta ulega podziałowi.

W powyższym uregulowaniu najbardziej problematyczne jest pojęcie „świadczenia przysługującego zmarłemu”, o którym mowa w art. 73 ustawy emerytalnej. Otóż, zgodnie z przywołanym artykułem jest to kwota emerytury lub renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, którą zmarły pobierał lub mógłby pobierać. Co do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, którą zmarły pobierał, to z dniem śmierci następuje jej przekształcenie w rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, która jednocześnie staje się podstawą do ustalenia renty rodzinnej. Jeżeli jednak zmarły pobierał emeryturę, to podstawą wyliczenia renty rodzinnej jest kwota emerytury. Mało tego, jak wynika z aktualnego orzecznictwa, kwota należnej emerytury będzie też podstawą wyliczenia renty rodzinnej w sytuacji, gdy zmarły spełniał warunki do emerytury, pomimo braku ustalenia prawa do tego świadczenia. Tak wypowiedział się w uchwale Sąd Najwyższy z dnia 8 lipca 2008 r., I UZP 2/08, w której stwierdzono, że „wdowa może żądać ustalenia wysokości renty rodzinnej stanowiącej odpowiedni procent każdego świadczenia, do którego nabył prawo zmarły mąż, niezależnie od tego, czy zostało ono potwierdzone decyzją organu rentowego.”

Ponadto przez emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy należy rozumieć świadczenia, o których mowa w art. 3 pkt. 1-2 ustawy emerytalnej, czyli:

– emeryturę, w tym emeryturę częściową;
– rentę z tytułu niezdolności do pracy, w tym rentę szkoleniową.

Innymi słowy, powołując się ponownie na uchwałę Sąd Najwyższy z dnia 8 lipca 2008r., I UZP 2/08, do obliczeń należy przyjąć kwotę emerytury bądź renty z tytułu niezdolności do pracy, przy czym z ustawy nie wynika ani wyłączność, ani pierwszeństwo świadczeniu już ustalonemu w decyzji – w sytuacji, kiedy obok niego zmarły miał prawo do innego świadczenia w ogólności. Stąd wniosek, iż wysokość renty rodzinnej może być zawsze obliczona od każdego świadczenia z ustawy emerytalnej, o których mowa w art. 3 pkt. 1-2, do którego nabył prawo zmarły, także takiego, które nie zostało potwierdzone decyzją organu rentowego. Z tym że wysokość renty rodzinnej powinna być ustalona po świadczeniu przysługującym zmarłemu w jej najkorzystniejszym wariancie (tak też organ rentowy na stronie www.zus.pl).