Sąd Najwyższy uwzględnia skargę kasacyjną w sprawie o podleganie ubezpieczeniom społecznym !

Miło mi poinformować a zarazem pochwalić się, że w wyniku złożonej przeze mnie skargi kasacyjnej Sąd Najwyższy uwzględnił jej treść i uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego oraz przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Sprawa swój początek miała w 2019 r., kiedy ZUS wyłączył mojego Klienta z ubezpieczeń społecznych za okres wielu lat wstecz. Oczywiście żądając jednocześnie zwrotu wszystkich wypłaconych międzyczasie świadczeń. Kazus jest o tyle ciekawy, bo ZUS w decyzji wyłączającej postanowił tylko o ustaleniu niepodlegania ubezpieczeniom. Tymczasem Sąd I instancji uwzględniając odwołanie wyszedł poza jej zakres, bowiem równocześnie zmniejszył zadeklarowaną przez płatnika składek podstawę wymiaru składek. Innymi słowy, doszło do ingerencji w ową podstawę przez Sąd bez wcześniejszej ingerencji przez ZUS. Nadto, było to w sytuacji, gdy płatnik składek miał już utrwalony tytuł do ubezpieczeń – działalność gospodarczą prowadził od 2000 r.

Pomimo złożonej apelacji Sąd Apelacyjny wydał wyrok oddalający, tudzież podtrzymane zostało, że odwołujący jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu, ale z niższą od zadeklarowanej podstawy wymiaru składek. Nomen omen, obniżenie podstawy było do poziomu minimalnej w wysokości 2.247,60 zł.

Sąd drugiej instancji twierdził, pomimo nierozstrzygania w tym zakresie przez ZUS, że kwestia sporna sprawy dotyczyła możliwości incydentalnego zwiększenia zadeklarowanej kwoty podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne.

Słusznie więc Sąd Najwyższy zauważył, że postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych poprzedza decyzja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w zakresie indywidualnych spraw wymienionych przykładowo w art. 83 ust. 1 pkt 1-5 ustawy systemowej, która może być zakwestionowana w drodze odwołania. W uzasadnieniu wyrok SN można przeczytać:

Odwołanie od decyzji organu rentowego w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych pełni rolę pozwu i wszczyna postępowanie sądowe, a przedmiot rozpoznania sprawy sądowej wyznacza decyzja oraz wniesione do niej odwołanie.

Rozpoznając odwołanie od decyzji organu rentowego, sąd ubezpieczeń społecznych rozstrzyga o zasadności odwołania w granicach wyznaczonych, z jednej strony, zakresem samego odwołania, a z drugiej przez przedmiot decyzji. Sąd ubezpieczeń społecznych wyjaśnia istotę sprawy dotyczącą prawa, zobowiązania albo roszczenia strony, co znajduje właściwe zwieńczenie w kompetencji tego sądu do oddalenia odwołania, jeżeli nie ma podstaw do jego uwzględnienia albo zmiany zaskarżonej decyzji w całości lub w części i orzeczenia co do istoty sprawy.

Sąd ubezpieczeń społecznych jest związany materialnoprawną podstawą wskazaną w decyzji organu rentowego (chociaż nie wiąże go błędna kwalifikacja prawna lub wadliwe uzasadnienie zaskarżonej decyzji).

I w tym kontekście Sąd Najwyższy ocenił, że narusza zasady określone w art. 321 par 1 k.p.c oraz w art 83 ust 2 ustawy systemowej w związku z art. 477(9) par. 1 k.p.c zmiana zaskarżonej decyzji ZUS dotyczącej podlegania ubezpieczeniom społecznym przez ustalenie podstawy wymiaru składek.

Mało tego, SN dodał, że co do zasady, Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest uprawniony do kwestionowania kwoty zadeklarowanej przez osobę prowadzącą pozarolniczą działalność jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, jeżeli mieści się ona w granicach określonych ustawą systemową (uchwała Sądu Najwyższego w składzie siedmiu sędziów z dnia 21 kwietnia 2010 r., II UZP 1/10, OSNP 2010 nr 21-22, poz 267 oraz wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 30 maja 2000 r., K 37/98, OTK ZU 2000 nr 4, poz 112).

Sąd drugiej instancji przekonywał wprawdzie, że nie zasługują na ochronę prawną intencjonalne zabiegi wnioskodawcy zmierzające do uzyskania radykalnie zawyżonych świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z krótkookresowym opłaceniem składek w maksymalnej wysokości przed okresami zamierzonego czy pewnego zamiaru skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego, ale decyzja ZUS nie dotyczyła jednak prawa do zasiłku chorobowego ani ustalenia właściwej wysokości zasiłku chorobowego.

W efekcie Sąd Najwyższy uznał, że skarga kasacyjna ubezpieczonego w części dotyczącej wadliwego skorygowania przez Sąd podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne była uzasadniona.

Na koniec dodam, że wiele czasu musiałem czekać na powyższy wyrok (około 2,5 roku), ale finalnie warto było. Gwoli jasności podam, że wyrok nie zakończył sprawy definitywnie, bo sprawa wróciła do Sądu Apelacyjnego, ale przez pryzmat treści uzasadnienia jestem umiarkowanym optymistą. I to tym bardziej, że SA wyznaczył już termin rozprawy na czerwiec tego roku. Pozostaje mi i Klientowi uzbroić się jeszcze w odrobinę cierpliwości.

TUTAJ można się zapoznać ze szczegółami sprawy a poniżej tradycyjnie wklejam treść wyroku.