Kolejna wygrana z ZUS w sprawie o rentę !
Poprzednim razem pisałem o wygraniu sprawy z ZUS po ponad 5-u latach od złożenia odwołania. Tymczasem spieszę się pochwalić o wygraniu sprawy o rentę z tytułu niezdolności do pracy również po kilku latach trwania procesu – bo po prawie 3 (trzech) latach.
Jest to znowu mnóstwo czasu, przez który Klient-ubezpieczony musiał oczekiwać na wyrok. Nie obyło się jednak w trakcie sporu bez problemów z opiniami biegłych. Wszak, kilkukrotnie biegli byli zobowiązywani do ich sporządzenia i początkowo opinie były niestety niekorzystne. Powstała więc konieczność sporządzania zarzutów do opinii biegłych. W takiej sytuacji zazwyczaj sąd dopuszcza dowód z opinii uzupełniającej tych biegłych, którzy opinie już sporządzali. Niemniej jednak przeważnie biegli podtrzymują swoją pierwotną opinię. Dlatego też w szczególności dążyłem do przekonania sądu, aby dopuścił wniosek o opinie innego biegłego tej samej specjalizacji. Finalnie taki wniosek został pozytywnie rozpatrzony przez sąd, ale pojawiły się kolejne przeszkody.
Otóż, biegły wydał opinie korzystną, tj. ustalającą, że Klient-ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy, ale w sposób niejednoznaczny określił:
– datę powstania niezdolności i
– czas jej trwania.
Istotnie wydłużyło to postępowanie, bo ów biegły aż czterokrotnie musiał wydawać opinie uzupełniające. Łącznie więc z pierwotną opinią jeden biegły sądowy pięciokrotnie zajmował stanowisko. Ostatecznie jednak wszystkie niezbędne elementy zostały klarownie wyjaśnione. I to do tego stopnia, że ZUS w ostatnim piśmie procesowym, niejako pogodzony z porażką napisał, że wnosi o ustalenie niezdolności do pracy, ale jeżeli to możliwe, to „prosi o najmniejszy wymiar kary”, bo o ustalenie niezdolności do pracy na najkrótszy możliwy okres po dacie wyroku 🙂
Szczególnie istotne jest w opisywanej sprawie, że sąd w wyroku nie tylko przyznał prawo do renty, ale również stwierdził odpowiedzialność organu rentowego za opóźnienie w wypłacie świadczenia. Jest to równoznaczne z tym, że będzie musiał wypłacić rentę z odsetkami za opóźnienie. A biorąc pod uwagę, że renta ma być wypłacona za okres od 01.09.2018 r. to kwota odsetek powinna być znacząca.
Na koniec dodam, podobnie jak w poprzednim wpisie, że wyrok nie jest jeszcze prawomocny. ZUS zapewne złoży wniosek o uzasadnienie wyroku. Niemniej złożenie wniosku nie przesądza jeszcze złożenia apelacji a w praktyce ZUS częściej rezygnuje z apelacji, aniżeli ją składa. Jak będzie jednak w niniejszym przypadku to dopiero się okaże.
Potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej ?
-> Zadzwoń pod nr 664 414 166
-> Napisz na maila krzysztof.bogusz@sblegal.pl
-> Zarezerwuj termin w Kalendarzu
A jeżeli chcesz mnie bliżej poznać to więcej informacji znajdziesz TUTAJ
Bardzo pomocny artykuł. A czy jeżeli w wyroku nie ma podpunktu o tym, że stwierdza się odpowiedzialność organu rentowego za opóźnienia w wypłacie świadczeń to oznacza, że nie będzie nic nadpłacone? Musi być takie stwierdzenie zawarte?
Pani Justyno,
przepraszam, że odpisuje dopiero dzisiaj, ale 2 tygodnie byłem na urlopie.
Co do Pani pytania, to tak, aby ZUS wypłacił odsetki to w wyroku musi być stwierdzona odpowiedzialność ZUS. Sądy powinny o tym orzekać z urzędu, ale różnie z tym bywa, więc samemu należy o to wnioskować w trakcie sprawy. Jeżeli tego się nie zrobi to można też po prawomocnie zakończonej sprawie złożyć do ZUS wniosek o przyznanie odsetek lub wydanie stosownej decyzji. Takie pismo należy odpowiednio uzasadnić i najlepiej wpierw przeanalizować akta sprawy sądowej.
Pozdrawiam
Krzysztof Bogusz.