Rejestr umów o dzieło – tarcza antykryzysowa (?)

Pod osłoną pakietu pomocowego dla przedsiębiorców, czyli tzw. Tarczy Antykryzysowej, wprowadzono nowy, dosyć niebezpieczny obowiązek dla owych wspieranych przedsiębiorców.

Mianowicie chodzi o obowiązek informowania ZUS o zawarciu każdej umowy o dzieło (szczegóły poniżej), tudzież stworzenie tytułowego rejestru umów o dzieło.

Przy czym, już samo znalezienie przepisu, to nie lada wyczyn. Zwłaszcza w gąszczu innych, zdecydowanie częściej komentowanych, dotyczących np. zwolnienia ze składek, mikropożyczki lub dofinansowań. A co dopiero zrozumienie w jak potężne narzędzie został w ten sposób wyposażony ZUS. Bo wprawdzie stworzenie rejestru nie jest równoznaczne z wprowadzeniem obowiązkowego oskładkowania umów o dzieło, ale daje możliwość o wiele prostszego kwestionowania takich umów. Czyli bezpośredniego oskładkowania umów o dzieło nadal nie będzie, ale pośrednio będzie mógł to robić dużo sprawniej ZUS.

Zanim wyjaśnię gdzie tkwi problem przedstawię główne zasady działania mechanizmu zgłaszania do ZUS umów o dzieło.

Przede wszystkim przepis z tym związany zawarty jest w art. 36 ust. 17 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Kogo dotyczy obowiązek?
Płatnika składek lub osoby fizycznej zlecającej dzieło.

Jaka jest treść obowiązku?
Poinformowanie ZUS o zawarciu umowy o dzieło.

Jakie umowy o dzieło podlegają zgłoszeniu?
Każda umowa zawarta z osobą, z którą płatnik składek nie pozostaje w
stosunku pracy lub każda umowa w ramach której praca nie jest wykonywana na rzecz płatnika składek, jako pracodawcy.

Jaki jest termin poinformowania ZUS?
7 dni od dnia zawarcia umowy o dzieło.

Kiedy przepis wchodzi w życie?
Od 01.01.2021r

W końcu gdzie w mojej ocenie leży problem lub źródło przyszłych problemów?

Mianowicie w uprawnieniach ZUS do oceny rodzaju umowy będącej tytułem do ubezpieczenia. A prościej w ustalaniu przez ZUS w ramach postępowań wyjaśniających, że w istocie zawarta umowa nie jest umową o dzieło (zwolnioną od składek) a np. umową zlecenie (co do zasady nie zwolnioną ze składek).

Nie od dzisiaj wiadomo, że ZUS wielokrotnie za cel daje sobie przekwalifikowanie właśnie umów o dzieło. A w razie takiego ustalenia, w dodatku dotyczącego wielu umów o dzieło, zawieranych z wieloma osobami i na przestrzeni kilku lat wstecz, to może powstać dosyć spore zobowiązanie składkowe wobec ZUS. Z praktyki wiem, że „odkręcenie” tego przed Sądem bywa bardzo trudne, a czasem niemożliwe.

Dlatego już teraz sugeruję dobrze zastanowić się przed zawarciem takich umów. A jeżeli już to konieczne, sugeruje dokładnie przeanalizować jakie cechy będą w rzeczywistości charakterystyczne dla zawieranych w firmie umów o dzieło.